Jak wytrwać w postanowieniach?
16.04.2019
Pewnie widząc nagłówek myślisz sobie, kolejne złote rady jak wytrwać we własnych postanowieniach, które zapewne nie działają, bo i tak ile razy już zdarzyło Ci się nawet nie zacząć :)
Być może jak jeszcze ten jeden raz przeczytasz, co może Ci pomóc i ułatwić w systematyczności i dążeniu do celu, będzie to ten ostatni ale skuteczny raz. Wskazówek jest kilka, ale to nie znaczy, że od dzisiaj masz je wszystkie na raz zacząć stosować i wykorzystywać. Tak samo jest z naszymi postanowieniami. Nie chodzi o to, żeby nagle zacząć chodzić na basen, fitness, język angielski, do dietetyka, coacha i wiele innych. Pomału, ale sensownie i OSTATECZNIE EFEKTYWNIE
-
Czy aby na pewno to TY chcesz coś zmienić?
Zadaj sobie pytanie czy, aby na pewno to Ty sam chcesz podjąć jakieś działania, czy jest to wywołane presją Twoich bliskich lub znajomych, albo nieprawdziwych zdjęć zalewających nas w mediach. Nawet jeśli to Ty sam tego chcesz to pytanie PO CO?
-
Pomyśl o spektakularnym efekcie dla siebie samego
Bynajmniej nie chodzi mi o świetną sylwetkę jak z okładki, „bicka” jak u zawodowego sportowca ale o efekt jaki przyniesie korzyść i satysfakcję wewnętrzną. Nawet jeśli Twoim celem jest idealna sylwetka to co Ci to da? Jak się wtedy będziesz czuł / czuła? Co się zmieni w Twoim życiu? Jak będziesz ciężko pracował na treningach i złamiesz zaporowy czas to co dalej? Jaką to przyniesie korzyść?
Twoja praca, Twój wysiłek i ostatecznie Twoja wartość.
-
Jak Ci się najzwyczajniej w świecie nie chcę
To przypomnij sobie po co w ogóle zacząłeś to robić :) i pamiętaj, że nie sztuką jest ćwiczyć wtedy kiedy się chce.
-
Lubię to co robię!
Znajdź taką aktywność, która sprawia Ci radość. Nie wybieraj tego co inni, bo to aktualnie jest modne. Próbuj różnych zajęć, aż znajdziesz to co będzie Ci pasować i będziesz chciał się w tym realizować. Zwróć też uwagę na swoje predyspozycje i zasoby, żeby nie wyrządzić sobie krzywdy.
-
Pozbądź się przekonań i ograniczeń w swojej głowie
“Nie pójdę na siłownie, bo tam są same szczupłe dziewczyny i mega wysportowani atleci”
“Nie pójdę na basen, bo jak ja wyglądam w stroju kąpielowym” … i lista jest długa.
Pewnie sam masz teraz w głowie kilka swoich przekonań na swój temat. A jak jest naprawdę? Myślisz, że naprawdę kilkadziesiąt osób na basenie lub siłowni popatrzy właśnie na Ciebie? Jak tak to nie zła z Ciebie Gwiazda ;) a tak serio nie ma ideałów i każdy kto zaczyna ma prawo nie wiedzieć i nie potrafić. Daj sobie do tego prawo :)
-
Kanapa czy bieganie?
Wymówki nasze kochane, bez was byłoby o wiele prościej. Pewnie tak, ale potraktuj to jako dodatkowy bodziec do działania. Jak następnym razem pojawi się jakaś wymówka to potrenuje swoją silna wolę tak jak mięśnie i dołóż sobie jakieś dodatkowe zadanie np. 20 min biegania. Tak zamienisz złe nawyki na te dobre ;)
-
Plan B
Czasem jednak wymówka może być niepodważalna jak np. pogoda(oczywiście nie dla wszystkich). Miej na taką okazję przygotowany PLAN B. Zamiast na dwór pójdę na bieżnię, albo wchodzę po schodach zamiast windą. Dla chcącego nic trudnego.
-
Nie ma że boli
Żeby była jasność nie zawsze będzie miło i przyjemnie. Nie zawsze będziesz czuł radość z tego co robisz w danym momencie. Będzie pot, ból a może i łzy. To jest ciężka praca i wyjście ze strefy komfortu, która przybliża nas do realizacji naszego planu i osiągnięcia zamierzonego celu. Przygotuj się na to mentalnie, że nie raz będzie pod górkę.
-
DOCENIAJ SIEBIE
Doceniaj siebie na każdym kroku. Bądź z siebie dumny / dumna i zapisuj każdy swój najmniejszy sukces i wyczyn. Nakręcaj się pozytywnie i działaj dalej dla samego siebie. Wyrażaj wdzięczność sobie i swojemu ciału.
-
Zaangażuj innych.
Niekoniecznie mają z Tobą coś robić, ale może akurat i to też będzie motywujące. Bardziej chodzi mi o to żebyś podzielił się z innymi tym co postanowiłeś / postanowiłaś, a na pewno nie raz okażą Ci wsparcie i doping.
Najważniejsze zacząć i mieć świadomość tego po co chcę to robić, czerpać z tego satysfakcję i rozwijać się każdego dnia. Pamiętaj pozytywne nastawienie programuje ciało na działanie.
W razie czego służę pomocą :)
Natalia Witkowska
coach, trener mentalny